Zabawa, czyli ogół czynności, które wykonuje się dla przyjemności i wywołania zadowolenia, to domena dzieci, ale również i dorosłych. Człowiek to prawdopodobnie jedyny gatunek na Ziemi, który potrzebę zabawy zachowuje do końca życia. Bawicie się ze swoimi dziećmi. Jest to wspaniały dla was czas. Budujecie wzajemną relację, uczycie je nowych umiejętności. One bardzo to lubią.

Odpowiedni dobór zabaw wspiera rozwój dziecka we wszystkich sferach życia. Wszystko to, czego doświadcza się w początkowych tygodniach, miesiącach życia będzie miało wpływ na sprawność, w tym także na zdrowie psychiczne w późniejszych okresach życia.

Zabawa niesie radość i ma ogromne znaczenie dla rozwoju wszystkich niemowląt. Dzięki niej mogą nadrobić brak naturalnych doświadczeń zwłaszcza te maluszki, które mają za sobą zagrożoną ciążę swojej mamy, uraz okołoporodowy, które przeszły perypetie zdrowotne w pierwszych dniach życia.

Najlepiej, gdy zabawa jest spontaniczna i przebiega we współdostrojeniu dziecka z opiekunem. Opiekunem będziemy określać mamę, tatę lub inną osobę, która ma stały, bezpośredni i relacyjny kontakt z niemowlęciem.

Poprzez aktywność zabawową dzieci nabywają nowe sprawności, które leżą u podstaw budowania co raz to bardziej złożonych umiejętności. Maluszek bawiąc się działa. Nauka przez działanie daje najlepsze efekty. Jest to zgodne z filozofią ojców pedagogiki i odkryciami neurodydaktyki z ostatnich dekad.

Dziecko rodzi się wyposażone w szereg odruchów pierwotnych, które są niezbędne do przeżycia w środowisku poza łonem matki. Z czasem odruchy wygaszają się i na ich miejsce aktywują się nabyte umiejętności ruchowe, które są efektem zbioru doświadczeń niemowlęcia.

Człowiek, prawdopodobnie, rodzi się wyposażony w neurony lustrzane. Neurony te pomagają w reagowaniu na aktywność innej osoby i wyrażają się poprzez próby naśladowania.  Reakcje te odbywają się poza świadomością. Są bazą do budowania relacji, intuicji i empatii. Stanowią zaczyn inteligencji emocjonalnej. O znaczeniu komórek lustrzanych napiszę wkrótce.

W pierwszym roku życia mózg dziecka potraja swoją objętość. Taki wzrost struktury mózgowej jest efektem pojawienia się gigantycznej ilości połączeń komórek nerwowych. Połączenia te powstają podczas aktywności ruchowej i sensorycznej dziecka. Ta aktywność to rutynowe czynności, w których dziecko uczestniczy każdego dnia: zabiegi pielęgnacyjne, karmienie, wrażenia sensoryczne dochodzące z otoczenia i z wnętrza ciała dziecka, kontakt z opiekunem. Część z nich może mieć charakter zabawowy. Dzięki temu staną się atrakcyjne i bardzo pożądane przez maluszka. Pozytywny ładunek emocjonalny będzie motywacją do działań bardziej złożonych. Zabawa będzie służyła rozwojowi dziecka. Rodzicom i innym opiekunom przyniesie radość i satysfakcję.

Rozwój dziecka przebiega bardzo indywidualnie. Każdy maluszek ma swoje indywidualne tempo wzrastania. Zabawy należy dostosowywać do preferencji i możliwości maluszka. Warto kierować się metodą podążania za dzieckiem, czyli obserwować jego możliwości, potrzeby, nastrój i dobierać odpowiednie aktywności.

Nawet najlepsza zabawa, jeśli nie odpowiada dziecku, jest bez sensu. Nie zapominajcie o przyjemności, która ma z niej płynąc. Walory edukacyjne są przy okazji.

Propozycja trzech zabaw w pierwszych miesiącach życia:

Kolorowe zabawki nad łóżeczkiem

Po okresie noworodkowym widzenie staje się sprawniejsze. Maluszek zaczyna rozróżniać kolory. Warto wtedy zawiesić nad łóżeczkiem duże figury geometryczne w intensywnych jednolitych barwach, np. zielone koło, żółty kwadrat, czerwony trójkąt. Karuzele mocowane do łóżeczka powinny być właśnie w takich kolorach, jeśli mają spełniać funkcję stymulującą dziecko do aktywności i rozwoju. Neutralne kolory pasujące do aktualnie modnego trendu wystroju wnętrz będą cieszyły jedynie dorosłych.

Na patchworku

Patchworki mogą być kupione w sklepie lub wykonane przez przedsiębiorcze i kreatywne mamy, babcie, ciocie. W tym okresie życia najkorzystniejsze będą we wzory o dużych figurach w intensywnych, jednolitych barwach, na przykład: zielone, żółte, czerwone. Te kolory są właśnie odkrywane przez zmysł wzroku maluszka. Mały patchwork powinien być zrobiony z różnych naturalnych tkanin. Opcjonalnie można do niego przyszyć lub przymocować różne dodatki: guziki, sznureczki, napy zatrzaski. Wszystko to razem dostarczy ciekawych wrażeń dotykowych. Trzeba pamiętać, że w tym okresie czynność dotykania jest zazwyczaj mimowolna i przypadkowa.

Klocki i prześcieradło

Przygotuj białe prześcieradło i klocki. Leżące na brzuchu niemowlę unosi głowę i obserwuje turlający się klocek po prześcieradle. Prześcieradłem manipuluje dorosły. Klocek powinien być najlepiej czary lub czerwony o długości boków około 4 cm. Podążanie wzrokiem za ruchomym obiektem to doskonałe ćwiczenie rozwojowe.

W następnym wpisie znajdziecie inne propozycje zabaw do zastosowania w pierwszym roku życia.

Źródła

  • Ayres J, Dziecko, a integracja sensoryczna, Gdańsk 2015
  • Charbicka M., Raszewska M.; W objęciach natury; warszawa, 2009
  • Borkowska M., Wagh K., Integracja sensoryczna na co dzień, Warszawa 2010
  • Cieszyńska J., Korendo M.; Wczesna interwencja terapeutyczna; Kraków, 2018
Udostępnij:

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.