Zabawa, czyli ogół czynności, które wykonuje się dla przyjemności i wywołania zadowolenia, to domena dzieci, ale również i dorosłych. Człowiek to prawdopodobnie jedyny gatunek na Ziemi, który potrzebę zabawy zachowuje do końca życia. Bawicie się ze swoimi dziećmi. To jest wspaniały czas dla nich. Budujecie wzajemną relację, uczycie je nowych umiejętności. Wasze pociechy bardzo to lubią. Bądźmy szczerzy, my dorośli też lubimy przenieść się do świata dziecięcej zabawy. Na chwilę zapominamy o trudach dnia powszedniego, relaksujemy się, czasem przełamujemy swoją „zesztywniałą” dorosłość i na parę chwil uszczęśliwiamy swoje wewnętrzne dziecko. Bawiąc się ze swoją pociechą, sami czerpiemy z tego wiele korzyści emocjonalnych.

Która zabawa daje Wam szczerą dziecięcą radość?  Nie ma co się wstydzić.

Klocki?

Tory samochodowe?

Projektowanie strojów dla lalek?

Szaleństwo w aquaparku?

Znam poważnych dorosłych, którzy za najlepszy gatunek filmowy uznają kreskówki. Tylko przy nich autentycznie odprężają się, odpoczywają, zapominają o troskach i co ważne, czerpią z nich naukę i mądrość życiową.

Jeśli chcecie poznać bezcenną, terapeutyczną wartość zabawy, zapraszam na moje szkolenia. Będzie okazja doświadczyć wielu aktywności rekomendowanych dzieciom. Część warsztatowa podczas szkoleń przyjmowana jest początkowo z dozą niepewności. Po kilku chwilach wszyscy uczestnicy z zaangażowaniem realizują zadania, odczuwając przyjemność i satysfakcję.

Każde zadanie warsztatowe, będzie dla was ekscytującym relaksem i nabierzecie przekonania i energii, żeby tak bawić się ze swoimi dziećmi. Świadome wspieranie rozwoju małego dziecka może być radosną i twórczą przygodą rodziców!

Jestem przekonana, że te pozytywne doświadczenia będziecie chcieli powtórzyć i przeżyć je wspólnie ze swoim dzieckiem w domu. Tak właśnie realizuje się jeden z moich głównych celów szkolenia: podniesienie umiejętności aktywnego udziału w procesie stymulacji rozwoju dziecka oraz czerpanie radości satysfakcji z tego procesu przez rodziców.

Udostępnij:

15 komentarze do “Czyżby potrzeba dziecięcej zabawy pozostawała z nami na zawsze?

  • Karolina

    Ja tez uwielbiam bajki, nie moge sie doczekac az moj maluch podrośnie zeby niedziele rano spędzać oglądając disneya

    Odpowiedz
    • Monika Paczkowska

      To będzie potrójna korzyść: maluszek pozna bajkę (jej treść i morał); mama będzie miała miłe niedzielne poranki; trzecia korzyść, być może najważniejsza, to Wasz wspólny czas. W przyszłości zamierzam przybliżyć zagadnienia z zakresu bajkoterapii. Ten temat dotyczy dzieci i dorosłych. Może okazać się ciekawy i odkrywczy.

      Odpowiedz
  • Michał

    Ciekawy wpis. Jako tata, nigdy o tym wcześniej nie myślałem, ale rzeczywiście bardzo lubię układać klocki z synem i pamietam jak moj tato również układał z nami do pozna klocki lego!

    Odpowiedz
    • Monika Paczkowska

      To urocze i dostrzegam 3 korzyści, analogiczne do wcześniejszego komentarza. Życzę wspaniałych osiągnięć konstruktorskich tacie i synowi i wielu wspólnych, udanych projektów na razie z kloców lego.

      Odpowiedz
    • strona o klockach

      Z klockami LEGO® często tak jest – z wiekiem nie przechodzi radość z konstruowania, a po prostu są ważniejsze i pilniejsze sprawy w życiu 😉 jest nawet fachowy termin określający dorosłych fanów klocków („AFOL”). Co więcej, niektóre obecnie wydawane zestawy z uwagi na stopień zaawansowania lub kolekcjonerski charakter mają kategorię wiekową 18+. W każdym razie rodzicielstwo to świetna okazja żeby odkryć to na nowo.

      Odpowiedz
  • Katarzyna

    Bardzo ważny i przydatny wpis! Wielu dorosłych nie przyznaje się do ulubionych zabaw z dziećmi. Ja jeszcze nie mam swojego potomstwa, ale jakiś czas temu pracując z moją najmłodszą uczennicą odkryłam jaką frajdę sprawiają mi kolorowanki. 🙂 Naprawdę pomagają zredukować stres i odprężyć się!

    Odpowiedz
    • Monika Paczkowska

      Myślę, że jest sporo takich osób, które lubią kolorować. Kolorowanki dorosłym pomagają odprężyć się i podnoszą ich kreatywność. Ostatnio w popularnej sieciówce kupiłam niedrogie, ładne wydanie kolorowanek dla dorosłych. Może warto spróbować takiej rozrywki.:)

      Odpowiedz
  • Kinga

    Mam 15 letniego syna, który nie wiadomo dlaczego, zaczął z pasja grać w szachy. Wciągnął mnie w to i jestem jego sparinpartnerem. Uwielbiam to bo sama dawno temu grywałam w szachy z moim tatą.

    Odpowiedz
    • Monika Paczkowska

      Proszę w pełni korzystać z propozycji syna. Gra w szachy dobrze wpływa na utrzymanie sprawności intelektualnej dorosłych. Syn prawdopodobnie jest w sensytywnym okresie myślenia strategicznego i takie aktywności jak gra w szachy zaspokajają potrzeby tego okresu. Polecam publikacje Michała Kanarkiewicza, który jest entuzjastą i ekspertem edukacji szachowej. Można tam poznać całe spektrum korzyści płynących z gry w szachy.

      Odpowiedz
  • Knot

    Odkryłem frajdę skakania na trampolinie. Mam już swoje lata. W dzieciństwie nie miałem okazji do takich zabaw. Pewnie nadrabiam zaległości. Po takiej zabawie czuję się kompletnie wyluzowany.

    Odpowiedz
    • Monika Paczkowska

      Trampolina to fajna zabawa i jest dobra na odchudzanie. Zmęczenie fizyczne przy okazji ćwiczeń poprawia nastrój. Kto dużo ćwiczy, to wie o co chodzi.

      Odpowiedz
  • Kasia

    W aquaparku bawię się najlepiej i zdecydowanie zaliczam się do tych którzy najbardziej relaksują się przy kreskówkach Wedlug mnie, zabawa z dzieckiem, która sprawia przyjemność po obu stronach tworzy najlepszą relacje

    Odpowiedz
    • Monika Paczkowska

      Jeśli rodzic czerpie przyjemność, radość i odprężenie z dziecięcej zabawy, to dziecko poprzez obserwację, uczy się prawidłowych reakcji na takie aktywności. Okoliczności, kiedy te same zabawy sprawiają radość rodzicowi i dziecku, to doskonała okazja do budowania ich wzajemnej pozytywnej relacji.

      Odpowiedz
  • Pablo

    Witam

    Czy prowadzi Pani zajecia dla dzieci?
    Interesuje mnie wiek 4-8 lat

    Łacze pozdrowienia
    P.

    Odpowiedz
    • Monika Paczkowska

      Witam, moje zajęcia są skierowane do tych, którzy zajmują się dziećmi (rodzice, instytucje) i mają na celu nauczenie ich jak zajmować się dziećmi, by wspierać ich rozwój. Zajęć bezpośrednio dla dzieci nie organizuję. Aczkolwiek w mojej praktyce pedagogicznej mam kontakt z dziećmi również w przedziale wiekowym od 4 do 8 roku życia. Mam nadzieję, że odpowiedziałam na pytanie. Jeśli chciałby Pan więcej informacji, proszę pisać. Pozdrawiam.

      Odpowiedz

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.