Zmysł powonienia w rozwoju małego dziecka odgrywa ważną rolę.
Nie wszyscy zdajemy sobie z tego sprawę, że już w okresie prenatalny dziecko zna zapach swojej mamy. Docierają do niego praktycznie wszystkie wonie, które ona odczuwa. Dlatego po urodzeniu, znajomy zapach mamy, a w szczególności jej mleka, pomaga w budowaniu więzi uczuciowej. Noworodek samodzielnie zaczyna odbierać wrażenia węchowe, wychwytując cząsteczki zapachowe z powietrza, którym oddycha.
Receptory zmysłu powonienia znajdują się w błonie śluzowej obu przewodów nosowych. Pobudzone receptory węchowe przesyłają impuls w głąb mózgu do miejsc, które kierują reakcjami ruchowymi, wrażeniami smakowymi, emocjami i co ważne, pamięcią. Kora śródwęchowa jest położona w obszarze płata skroniowego. Jest ściśle powiązana anatomicznie i funkcjonalnie z formacją hipokampa. Tam właśnie realizują się procesy związane z pamięcią. Doświadczanie różnych zapachów aktywizuje sporą część mózgu. Kto wie? może to korzystnie wpływa na pamięć i jej doskonalenie.
Zmysł powonienia oprócz swoich typowych zadań dostarcza także informacji, które z pozoru nie mają związku z zapachem, np. informacje społeczne, pozwalające łatwiej definiować „przyjaciela” i „wroga”. Pojęcie „swojskiej atmosfery” ma bardzo istotną „węchową” konotację. Zmysł powonienia ma także wpływ na stan uczuciowy człowieka.
Komórki węchowe są w stanie odbierać tysiące różnych zapachów. Z wiekiem powoli tracimy tę zdolność.
Zmysł powonienia u dzieci pełni szczególną rolę. Trzylatek rozróżnia, czy zapach jest przyjemny, czy nie. Preferencje zapachowe tworzą się około szóstego roku życia i pozostają do końca.
Powonienie dostarcza dziecku informacji o otaczającym go świecie. Niemowlę, poznając nowe rzeczy przez dotyk, wzrok, smak, korzysta również z umiejętności odbierania zapachów. W ten sposób uzupełnia wiedzę o danym przedmiocie. Tak realizuje się rozwój myślenia sensoryczno-motorycznego na tym etapie rozwojowym.
Nie należy bagatelizować stymulacji zapachowej, jest bardzo ważna. Wiele przedmiotów, a także ludzie i zwierzęta oraz niektóre zjawiska mają swój charakterystyczny zapach. To pomaga dziecku, nie tylko poznawać, ale również rozumieć zjawiska w otaczającym go świecie. Warto dać dziecku możliwość doświadczania różnych zapachów. Trzeba wykorzystywać te z najbliższej okolicy. Niech poznaje naturalne zapachy, kwiatków, ziół, produktów spożywczych, kuchenne i łazienkowe zapachy oraz wszelkie inne zapachy natury.
Żeby poznanie było pełne, trzeba zadbać o drożny nosek. Czyszczenie noska małych dzieci nie jest łatwe, ale konieczne. Najlepiej wycierać go miękką, jednorazową chusteczką lub użyć specjalnych do tego przyborów. Ucząc dziecko dmuchania nosem, pamiętajmy, żeby wydmuchało najpierw jedną, a potem drugą dziurkę. Dmuchanie z obu dziurek naraz jest nieskuteczne i niewłaściwe.
W trakcie zabaw sensorycznych należy pamiętać, że receptory węchowe wykazują bardzo szybką adaptację; nawet najbardziej intensywny, czasem bardzo niemiły zapach np. siarkowodoru czy merkaptanów, szybko przestaje przeszkadzać i nie musi minąć nawet kilka minut, by stał się w ogóle niewyczuwalny. Trzeba robić przerwy w miarę często i oddychać wtedy czystym powietrzem. Po chwili można wrócić do zabawy.
Zabawy w odgadywane „Co tak pachnie?” mogą być bardzo atrakcyjne dla dziecka i jednocześnie efektywnie stymulują jego procesy poznawcze. Niektóre zapachy działają pobudzająco np. cytrynowy, musztardowy, czosnkowy, a inne uspokajają system nerwowy np. lawendowy, sosnowy, różany, fiołkowy.
Warto wziąć pod uwagę zastosowanie elementów aromaterapii, żeby wyciszyć na przykład wieczorne ożywienie i zapewnić zdrowy i spokojny sen. To mogą być korzyści i dla dzieci, i dla pozostałych członków rodziny.
Świat zapachów jest bogaty i ma ogromne znaczenie dla stymulacji układu nerwowego. Nie zapominajmy, że urządzenia digitalne nie są w stanie zastąpić natury w tym zakresie.
Źródło:
- Jean Ayres, Dziecko, a integracja sensoryczna, Gdańsk 2015
- Integracja Sensoryczna, kwartalnik PSTIS
- Maria Borkowska, Kinga Wagh, Integracja sensoryczna na co dzień, Warszawa 2010
- Maria Żebrowska, Psychologia rozwojowa dzieci i młodzieży, Warszawa 1986
6 komentarze do “Świat zapachów ważny jest dla dorosłych i jeszcze ważniejszy dla dzieci”
Cieszę się, że ktoś wreszcie porusza temat zapachów i ich roli. Ja pamiętam, że moje dzieci zawsze reagowały gdy zmieniałam perfumy.
Jako terapeuta Integracji Sensorycznej, chcę podkreślać, jak ogromne znaczenie dla prawidłowego rozwoju dziecka ma odpowiednio dobrana „dieta sensoryczna”. Stymulacja poprzez zmysł powonienia, mam wrażenie, jest trochę niedoceniana.
Teraz rozumiem dlaczego wypełniony konkretem pampers wcale nie przeszkadza małemu właścicielowi :))
To fakt. 😉 Przeszkadzać może ciężar, niewygoda albo podrażnienie skóry. Zapach nie stanowi większego problemu tak do około trzeciego roku życia.
Bardzo ciekawy temat. A jak wygląda sytuacja z dymem papierosowym, zapachami podczas smażenia, gotowania itp. jak te zapachy wpływają na dziecko czy chronić je przed nimi?
Przed dymem papierosowym i innymi dymami ze spalania należy dziecko chronić, ponieważ dymny te zawierają cząstki trujące i są niebezpieczne dla zdrowia wszystkich, a zwłaszcza dzieci. Zapachy produktów spożywczych tych gotowanych i smażonych są naturalną i właściwą stymulacją narządu powonienia. Trzeba jednak zachować ostrożność przy zapachach bardzo intensywnych np czosnku, cebuli, czy różnych egzotycznych przypraw. Mogą one być drażniące dla dziecka. Należny obserwować zachowanie maluszka. Niepokój, rozdrażnienie, płacz oznaczają, że należy odizolować dziecko od takiego zapachu.