photo of woman looking at the mirror

Nie ma człowieka,  którego nie można pokonać. Cóż dopiero dziecka. Powszechnie znane są skutki wczesnych zaniedbań i nadużyć wobec najmłodszych.

Badania Emmy Werner, psycholożki rozwojowej, prowadzone przez 40 lat wskazały na istnienie czynników ochronnych, które zapobiegają następstwom czynników ryzyka w rozwoju dziecka.

Obserwowała prawie 700 dzieci od narodzin do wieku średniego. Badała wpływ czynników biologicznych i psychofizycznych na rozwój człowieka. Odkryła, że co trzecie dziecko doświadczało czynników stresogennych, ze względu na trudne doświadczenia z najwcześniejszego okresu życia.

Problemy pojawiły się wśród dzieci wychowujących się w zaburzonych rodzinach. W pierwszych dwóch latach swojego życia doświadczyły one czterech lub więcej czynników ryzykownych dla swojego rozwoju. Przed dziesiątym rokiem życia ujawniły się problemy z nauką i zachowaniem. Przed ukończeniem pełnoletności pojawiły się problemy ze zdrowiem psychicznym i notowania przestępcze.

Obserwacje badaczki wskazują, że  wśród wspomnianej wcześniej grupy ryzyka jedno na troje dzieci wyrasta bez zaburzeń. Okazały się być dobrymi ucznia. Były pewne siebie i opiekuńcze w stosunku do innych. Nawiązywały typowe przyjaźnie rówieśnicze. Do czterdziestego roku życia, już jako dorośli, mieli stałą pracę, dochód i żadnych problemów z prawem.

Te obserwacje obalają mit, że dziecko należące do grupy ryzyka jest jakby skazane na życiową porażkę.

Etykietowanie dziecka z trudna przeszłością jest błędem. Podkreślenia wymaga fakt, że dziecko nie miało wpływu na warunki, w których urodziło się i wzrastało.

Te dzieci potrzebują zrozumienia, wsparcia, miłości a nie uprzedzeń.

Ich cierpienia, upokorzenia, braki pozytywnych doświadczeń emocjonalnych i edukacyjnych nie były mniejsze od pozostałej grupy z ryzyka.

Dlaczego tak się dzieje – pytanie jest otwarte.

Potrzeba wielu badań, żeby dokładnie wyjaśnić, dlaczego niektóre osoby po trudnym dzieciństwie wychodzą bez szwanku.

Przywodzi się tutaj na myśl koncepcja rozwoju pourazowego.

Co sprzyja pomyślnemu rozwojowi po stresogennych a nawet traumatyzujących doświadczeniach?

Przede wszystkim umiejętność skupiania się na swoich mocnych stronach, a nie na doznanych krzywdach.

Emma Werner kontynuując swoje badania zauważyła, że w trzeciej i czwartej dekadzie życia podjęte działania przez doświadczone w dzieciństwie osoby miały wspólny mianownik. Były to :

  1. Kontynuacja edukacji na poziomie średnim dla dorosłych.
  2. Umiejętności edukacyjne i wojskowe nabyte podczas służby wojskowej.
  3. Małżeństwo ze stabilnym partnerem.
  4. Rozwój życia religijnego i przynależność do wspólnoty religijnej.
  5. Powrót do zdrowia po zagrażającej życiu chorobie lub wypadku.
  6. Psychoterapia.

Jest piękne określenia takich osób  – „Późnakwitnący”

Źródło:

Haas M., (2020), Niezniszczalni rozwój po traumie, wyd. Teofrast, Kielce

Udostępnij:

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.